Kalendarium

01-03.02.2023 · RemaDays, Nadarzyn

23-26.05.2023 · FESPA, Monachium

05-07.09.2023 · Warsaw Print Tech Expo, Nadarzyn

Kampania Frankenkurczak. Stowarzyszenie Otwarte Klatki

© Stowarzyszenie Otwarte Klatki

Stowarzyszenie Otwarte Klatki zakończyło rok 2022 kampanią Frankenkurczak. Tym razem głównym motywem był billboard zamieszczony na budynku przy Al. Niepodległości 107/109 w Warszawie pokazujący cierpiącego kurczaka pośród sklepowych półek. Stowarzyszenie Otwarte Klatki chce skłonić sieć Lidl do zwiększenia wymagań, jakie stawia ona swoim dostawcom mięsa drobiowego.
Frankenkurczak to prowadzona od 2018 roku kampania, której celem jest zmniejszenie skali cierpienia kurczaków hodowanych na mięso w Polsce. Teraz przyszła kolej na walkę z siecią handlową. Swoją stylistyką billboard nawiązuje do kolorystyki sieci Lidl. Centrum stanowi przerośnięty kurczak w nienaturalnej pozycji. Obok niego umieszczona jest informacja „Frankenkurczak! 2,5 kg w 42 dni!”, która imituje ofertę w gazetce promocyjnej. Zdjęcie uzupełnia informacja o treści: „Pewna sieć handlowa nadal odmawia poprawy okrutnych warunków hodowli kurczaków, które sprzedaje”, a dalej dopisek: „Ze względów prawnych nie możemy tutaj podać nazwy :) Pomóż nam w walce – podpisz petycję”. Billboard jest częścią międzynarodowej kampanii „Lidl chicken scandal”, prowadzonej przez koalicję Open Wing Alliance. Elementem kamapnii jest raport dotyczący warunków panujących na fermach dostarczających mięso tej sieci. Aktywiści oczekują od sieci Lidl poprawy warunków na fermach jej dostawców i podpisania porozumienia European Chicken Commitment.

« poprzedni   |   następny » « wróć

Komentarz miesiąca

Komunikacja wizualna na wojnie i obok wojny

Wojna – niespodziewana i szokująca agresja Rosji na Ukrainę. Gdy próbuję nieco uspokoić głowę, staram się także stawiać pytania o rolę komunikacji wizualnej w tym trudnym czasie bombardowań i ostrzeliwań ukraińskich miast. Każda wojna wynajduje wszak własną komunikację, osobny wizualny język, znamienny tylko dla danego konfliktu. W tym wypadku to przede wszystkim owo tajemnicze i wieloznaczne „Z” na rosyjskich pojazdach bojowych, nazywane już dziś...

Reklama