Kalendarium

01-03.02.2023 · RemaDays, Nadarzyn

23-26.05.2023 · FESPA, Monachium

05-07.09.2023 · Warsaw Print Tech Expo, Nadarzyn

Komunikacja polityczna

Kultura wizualna towarzyszy nam od zarania dziejów. Tak jak i polityka. Jak wiemy, obrazy mają moc wzbudzania silnych emocji - strachu, niechęci, miłości, nienawiści i wszystkiego pomiędzy. Dlatego też podjęcie nad mocą obrazów i wizualnej komunikacji politycznej badania sugerują, że może ona

mieć niezwykle duże znaczenie dla demokracji pluralistycznej. Na przykład w kontekście kampanii wyborczych era cyfrowa daje nieskończone możliwości. Platformy takie jak Instagram mogą również służyć do „uczłowieczenia” kandydata. Taka taktyka może mobilizować zwolenników i wzmacniać polityczne przesłanie, oznacza to jednak również, że kampanie polityczne stają się bardziej powierzchowne. Pytanie brzmi, czy obywatele są ze względu na to bardziej zmanipulowani, ponieważ wizualne przekazy kandydatów w wyborach dodatkowo nacechowują emocjonalnie komunikację polityczną. Liderzy polityczni wykorzystują komunikację wizualną do kształtowania swojego wizerunku publicznego, a subtelne różnice w reprezentacji wizualnej mogą mieć znaczący wpływ na ich postrzeganie przez społeczeństwo. Na przykład prezydent Donald Trump nieustannie wykorzystuje obrazy w mediach społecznościowych, aby stworzyć wrażenie sukcesu, siły i przywództwa. Wizualna komunikacja polityczna zdecydowanie zyskała na znaczeniu w ostatnich latach. Ma kluczowe znaczenie w kampaniach wyborczych i odgrywa ważną rolę w przypadku fenomenu populistycznej retoryki. Elementy wizualne są zatem kluczowe dla polityki naszych czasów, zarówno te dobre, jak i te złe, gdyż mają moc stymulowania emocji i zaangażowania – wśród często mało apatycznego

« poprzedni   |   następny » « wróć

Komentarz miesiąca

Komunikacja wizualna na wojnie i obok wojny

Wojna – niespodziewana i szokująca agresja Rosji na Ukrainę. Gdy próbuję nieco uspokoić głowę, staram się także stawiać pytania o rolę komunikacji wizualnej w tym trudnym czasie bombardowań i ostrzeliwań ukraińskich miast. Każda wojna wynajduje wszak własną komunikację, osobny wizualny język, znamienny tylko dla danego konfliktu. W tym wypadku to przede wszystkim owo tajemnicze i wieloznaczne „Z” na rosyjskich pojazdach bojowych, nazywane już dziś...

Reklama