All you need is… OZE. Z miłości do planety

© Columbus Energy

14 lutego krakowskich przechodniów zaskoczyły zielone akcenty na miejskich chodnikach. Tak rozpoczęła się kampania edukacyjna All you need is… OZE, której celem jest przebicie się do świadomości społecznej z informacjami o odnawialnych źródłach energii i płynących z nich korzyściach.

 

Akcję All you need is… OZE współtworzą portal Świat OZE, krakowska fundacja Carbon Footprint Foundation i firma Columbus Energy, które zjednoczyły swe siły, aby promować odnawialne źródła energii. I choć temat należy traktować poważnie to lekka forma, w jakiej rozpoczęła kampania ma za zainteresować większą część społeczeństwa.

Organizatorzy nie kozery wybrali datę 14 lutego, czyli Walentynki i połączyli to z tekstem popularnej piosenki, której oryginalny tekst brzmi All you need is love zastępując go All you need is… OZE. Hasło jest mottem kampanii, a jej twórcy przekonują, że odnawialne źródła energii (OZE) są potrzebne do życia tak samo jak miłość. Działania realizowane w ramach kampanii mają zachęcić Polki i Polaków do zmiany nawyków w codziennym życiu, m.in. do świadomych wyborów konsumenckich, oszczędzania wody i energii, zmiany środków transportu, segregowania odpadów itp.

Kampanię zapoczątkowały zielone wpisy na chodnikach w wybranych miejscach Krakowa (na terenie Miasteczka Studenckiego AGH, na Plantach, pod Collegium Maius, w okolicy Paderevianum, na ul. Św. Anny). Hasło All you need is… OZE zostało wykonane za pomocą zmywalnych sprayów kredowych. Dodatkowo, od zmierzchu kładka Ojca Bernatka i wieża telewizyjna na krakowskich Krzemionkach świeciły się na zielono.

Oprócz zielonej akcji w Krakowie, akcję wspiera dedykowany jej serwis z materiałami multimedialnymi, który zawiera m.in. spot kampanijny, a pracownicy redakcji Świata OZE, fundacji Carbon Footprint Foundation i Columbusa w krótkich filmach wyjaśniają, czego potrzebują do szczęścia.

« poprzedni   |   następny » « wróć

Komentarz miesiąca

Małe kroczki dla wspólnego dobra

Obecne czasy stają się coraz bardziej burzliwe i niespokojne. W takiej epoce także komunikacja wizualna staje w obliczu sytuacji, w której powinna za każdym razem od nowa przemyśliwać swoją rolę, by dążyć do ulepszenia świata. Zdaję sobie w pełni sprawę z naiwności tego postulatu, lecz mimo wszystko sądzę, że pozostaje on ważny, a może wręcz kluczowy. Z najnowszego numeru VISUAL COMMUNICATION, dowiecie się zatem między innymi....

Reklama