Kalendarium

01-03.02.2023 · RemaDays, Nadarzyn

23-26.05.2023 · FESPA, Monachium

05-07.09.2023 · Warsaw Print Tech Expo, Nadarzyn

Sady w środku miasta

© Cape Morris

Na nośnikach LED w największych miastach w Polsce pojawiła się kampania reklamująca produkty firmy Bracia Sadownicy, znanej także jako „Ci od jabłek”. Kreatywne animacje, w których główną rolę odgrywają produkty Braci Sadowników, zostały przygotowane przez agencję Cape Morris i zmieniają się w zależności od pory dnia i warunków pogodowych. Głównym celem kampanii było przeniesienie owocowych sadów do przestrzeni miejskiej i zachęcenie odbiorców do obcowania z naturą w trakcie zabieganego dnia. Kampania produktowa, która ruszyła na początku maja, ma na celu przede wszystkim zwiększenie sprzedaży i pokazanie szerokiego portfolio marki. W warstwie wizualnej na pierwszym planie widoczny jest przede wszystkim dobrze wyeksponowany produkt, który w połączeniu z chwytliwym hasłem, celnie komentującym otaczającą rzeczywistość, jest kluczem do złapania uwagi i wejściem w dialog z odbiorcą. Reklamy są dobrane odpowiednio do panujących warunków pogodowych, ale także do pory dnia, w której pojawiają się na nośnikach. Ten celowy zabieg daje odbiorcy uczucie, że reklama aktywnie towarzyszy mu w codziennym rytmie. Reklamy wyświetlane są na nośnikach LED w dużych miastach w Polsce. Mogą je zobaczyć mieszkańcy Warszawy, Krakowa, Poznania, Gdyni, Katowic, Łodzi, Sopotu, Sosnowca, Szczecina i Zabrza. Kampania jest również realizowana także na wybranych dworcach PKP, a wyświetlane tam animacje również dopasowują się do panującej rzeczywistości. Za pomocą przemyślanie dobranych gier słownych, animacje nawiązują m.in. do znanych wszystkim opóźnień pociągów, przy jednoczesnym odniesieniu do prezentowanych produktów.

« poprzedni   |   następny » « wróć

Komentarz miesiąca

Komunikacja wizualna na wojnie i obok wojny

Wojna – niespodziewana i szokująca agresja Rosji na Ukrainę. Gdy próbuję nieco uspokoić głowę, staram się także stawiać pytania o rolę komunikacji wizualnej w tym trudnym czasie bombardowań i ostrzeliwań ukraińskich miast. Każda wojna wynajduje wszak własną komunikację, osobny wizualny język, znamienny tylko dla danego konfliktu. W tym wypadku to przede wszystkim owo tajemnicze i wieloznaczne „Z” na rosyjskich pojazdach bojowych, nazywane już dziś...

Reklama