Kalendarium

09-11.01.2024 · Viscom, Düsseldorf

30.01-02.02.2024 · RemaDays, Nadarzyn

30.01-02.02.2024 · ISE, Barcelona

19-22.03.2024 · FESPA, Monachium

03-05.09.2024 · Warsaw Print Tech Expo, Nadarzyn

Odrodzenie

Data publikacji: Czerwiec 2012

Autor: Łukasz Mikołajczak

Digital signage jest obecnie jednym z najszybciej rozwijających się segmentów rynku viscom w zakresie software jak i hardware. Wykorzystanie najnowszych osiągnięć technologicznych oraz umiejętne łączenie kanałów komunikacji generuje duży potencjał tego medium.

 

Digital signage (DS) w Polsce to medium wciąż młode, lecz już przeszło kilka faz rozwoju. Pierwsza to moment zachłyśnięcia się nową technologią i pionierskich instalacji. Druga, kryzysowa odczuwalna była zwłaszcza w roku ubiegłym, gdy rynek negatywnie zweryfikował wiele projektów. Trzecia ma miejsce obecnie i jest to zdaniem ekspertów faza dynamicznego rozwoju. Zdaniem Mariusza Orzechowskiego, Dyrektora NEC Display Solutions Europe GmbH w Polsce, budującym jest fakt, że inwestorzy, wykonawcy i właściciele sieci mają już sporą wiedzę o Digital Signage. „Instalacje DS są teraz o wiele lepiej planowane, przemyślane, pilotażowane, a także realizowane na profesjonalnych nośnikach” – zauważa Orzechowski. Zauważalnym jest również przyrost nośników i sieci, lecz nie firm je stawiających. „Digital Signage kosztuje, a co za tym idzie błędy, które za tym stoją też – ryzykantów jest coraz mniej, co dla rynku jest dobre. Zbytnie rozdrobnienie i przypadkowi ludzie w branży nigdy nie pomagają” – dodaje Wojciech Grendziński, Wiceprezes Zarządu, Dyrektor Handlowy IMS S.A.

 

© NEC

Tak dobra passa Digital Signage wynika z kilku czynników. Pierwszy to brak na chwilę obecną lepszej alternatywy dla kanału komunikacji w miejscu sprzedaży. Drugi to możliwości DS, które są dostrzegane przez marketerów. Oczywistym jest, że proces edukacji na rynku będzie trwał jeszcze długo, ale widać już pierwsze efekty. Potencjał DS, zarówno w aspekcie kreatywnym, jak i produkcyjnym jest duży i wciąż nie w pełni wykorzystywany. To dobrze rokuje na przyszłość. Trzeci to ilość inwestycji związanych z E uro 2012, która wygenerowała znaczący ruch w branży. Oddawane z pompą terminale lotnicze, dworce czy obiekty sportowe, to miejsca, gdzie nowe instalacje się pojawiły, często w ostatniej chwili, ale jednak są! Digital signage stał się medium, z którym mamy kontakt w coraz większej liczbie różnych destylacji. Często odbiorcy nie mają nawet świadomości z nośnikiem o jakiej charakterystyce przyszło im obcować, ale to kwestia czasu.

 

Taka sytuacja sprawia, że można się pokusić o próby definiowania i segmentacji rynku. W opinii Marcina Boruty, Prezesa Screen Network S.A możemy wyróżnić co najmniej kilka jego obszarów. „To w pierwszej kolejności digital out-of-home, czyli nośniki reklamowe obecne w wielu miejscach – zarówno w aspekcie indoor, jak i outdoor. Dalej projekty Digital Signage, czyli dedykowane rozwiązania pod potrzeby konkretnych klientów. Tutaj mam na myśli projekty komercyjne, ale również projekty, gdzie w oparciu o tego typu systemy realizowane są tylko cele informacyjne. Trzecią grupę tworzą niestandardowe projekty digital out-of-home, głównie mobilne i interaktywne (kinect), infokioski, touchscreeny czy budowane z wykorzystaniem Augmented Reality lub QR Code. Należy również pamiętać o Content Digital, a więc produkcji treści na tego typu nośniki, gdzie bardzo ważna jest kwestia lokalizacji i specyfiki miejsca” – kończy Boruta.

 

Technologia i content

 

Różnorodność kanałów komunikacji w digital signage niewątpliwie ma znaczenie. Najpopularniejszym nośnikiem jest obecnie 42-calowy monitor wielkoformatowy LCD, ale cyfrowy przekaz może być emitowany nawet na kilku-calowych ramkach cyfrowych,

Opis osoby

poprzez wielkoformatowe monitory, zarówno w konfiguracjach pojedynczych, jak i instalacjach typu back-to-back, aż po wielomonitorowe ściany video. „Wybór i rozmiar nośnika zależy od specyfiki miejsca, w którym będzie emitowany przekaz DS oraz od odległości z jakiej patrzy na nośnik odbiorca. Jednak monitory to nie jedyna opcja. Kolejnym medium DS są projektory i oferują one podstawową zaletę w porównaniu z monitorami LCD - ogromny rozmiar obrazu i możliwość zagospodarowania na reklamę czy informację niestandardowej powierzchni” – stwierdza Mariusz Orzechowski. Jednak współczesnemu, mobilnemu klientowi przestał już wystarczać standard obejmujący monitor, dostęp do Internetu i nowoczesnych technologii w domu. On chce móc się tym cieszyć wszędzie, gdzie przebywa, a to jest przecież pole działania DS. Stąd też firmy coraz częściej zaczynają korzystać z nowinek technologicznych.

 

Monitory dotykowe pozwalające na interakcję z klientem są coraz częściej spotykane w obiektach handlowych. Powoli do instalacji wewnętrznych wkraczają również ekrany LED, których jakość odbioru i łatwość instalacji daje możliwość instalowania dużych powierzchni emisji Video. „Do tej pory stosowane były tzw. videowalle, których cena i jakość dawały wiele do życzenia. A przed nami 3D, które nieśmiało pojawia się w nowych lokalizacjach. Jak tylko możliwość odbioru 3D bez konieczności noszenia specjalnych okularów osiągnie dobrą jakość i akceptowalną cenę na pewno zaistnieje w branży” – wyrokuje Wojciech Grendziński z IMS. Warte uwagi są również dwa nowe rozwiązania technologiczne, z którymi wiążą się rynki zbytu do tej pory nieosiągalne dla klasycznych ekranów LCD. Zdaniem Adama Parzonki Country Manager Hyundai IT Europe pierwszy z nich to wyświetlacze transparentne, które znajdą bardzo szerokie zastosowanie w reklamie produktowej w punktach sprzedaży. „Zupełnie przeźroczyste panele LCD wykonane z akrylu wykorzystujące światło otoczenia jako podświetlenie obrazu stwarzają nowe możliwości dla projektantów np. POS’ów. Natomiast druga ciekawa grupa produktowa to wyświetlacze LCD z bezpośrednim podświetleniem LED ( D-LED ) specjalnie przygotowane do pracy w zewnętrznych witrynach sklepowych. Wysokotemperaturowe matryce LCD, zawansowane systemy wentylacji oraz jasność na poziomie 2500 -3000cd umożliwia instalowanie ich w miejscach bezpośrednio nasłonecznionych bez obawy o utratę jakości wyświetlanego obrazu. Dzięki nim reklamodawcy mogą przyciągnąć uwagę przechodniów i efektywniej wykorzystać duże powierzchnie szklanych witryn sklepowych” – dowodzi Parzonka. Tak więc interakcja z klientem i integracja systemów, to kierunki rozwoju współczesnego DS, także w kontekście mobilnym. „To że dzisiaj integrujemy wszelkie funkcjonalności DS na urządzeniach mobilnych jak tablety czy smartfony jest wyrazem trendów, jakie w tym zakresie się pojawiają. Najlepszym przykładem niech będzie najnowszy nasz system Magic Info Premium, który jest instalowany także na Androidzie, a niebawem pojawi się wersja pod inne systemy” - informuje Dobromir Maconko z Samsung Electronics Polska.

 

Nie można jednak zapomnieć, że potencjał nowoczesnych kanałów DS musi być ściśle związany z kontentem. Wyraźnie zaznacza to Dawid Laskowski, Sales & Marketing Manager Poland & Baltics Panasonic System Communications Company Europe. „Spektrum sprzętu używanego obecnie w systemach DS jest naprawdę spore. Nowoczesne projektory wykorzystywane do wyświetlania kontentu na rozmaitych podłożach, zaawansowane systemy audio, nowoczesne minikamery z technologią mierzenia odległości i rozpoznawania ruchu, ekrany dotykowe, aplikacje pozwalające na nawiązanie kontaktu w „chmurze” czy nawet systemy do rozpylania zapachów. Ciągły wzrost wymagań dotyczących kontentu i pogłębiania interakcji z odbiorcą nadaje tempa pracom nad coraz bardziej zaawansowanymi technologiami także po stronie hardwareowej” – tłumaczy Laskowski.

 

Miejsce w szeregu

 

Z pewnością digital signage w Polsce będzie się rozwijał szybko. Jednak na chwilę obecną konfrontacja z mediami tradycyjnymi wypada miażdżąco dla DS. „Dziś segment DS stanowi około 1 – 1,5% wartości całego rynku reklamowego w Polsce i takie też ma znaczenie dla domów mediowych oraz reklamodawców” – mówi Karol Juszczyk z Advision. pl. „Duża część nośników na rynku jest nieskatalogowana i nawet gdyby była, stworzenie z nich spójnej oferty byłoby bardzo trudne, o czym przekonało się już kilku brokerów.” Idąc tym tropem można stwierdzić, że w kategorii przychodów, to nadal ubogi krewny telewizji. Daleko też mu do Internetu, radia czy prasy. „Ale jeżeli spojrzymy na Digital Signage przez pryzmat corocznego wzrostu i potencjału, to jedynie Internet może się z nim równać” – wskazuje optymistycznie Wojciech Grendziński. Dodatkowo coraz częściej budżety są przesuwane z mediów ATL, w te segmenty, które dają największe zwroty. „Kilkanaście lat temu nikt nie myślał o wydawaniu ponad połowy budżetu marketingowego na reklamę w Internecie. Obecnie wyprzedza ona telewizję, a bannery na portalach społecznościowych osiągają zawrotne ceny. Digital Signage również na tym korzysta, bo na polskim rynku jest to narzędzie innowacyjne i potrafi pozytywnie zaskoczyć konsumenta” – diagnozuje Karol Ruciński, Sales and Marketing Support Manager Call2Action. Stąd też patrząc perspektywicznie można pokusić się o stwierdzenie, że pozycja DS względem innych mediów jest bardzo komfortowa. „O ile w pewnym sensie możemy mówić o stagnacji w internecie czy innych mediach elektronicznych i wręcz o odwrocie w mediach tradycyjnych jak np. prasa, o tyle segment DS ma ogromny potencjał. Ciągle zmieniające się technologie, zarówno w zakresie software jak i hardware dają ogromne możliwości programistom w tworzeniu aplikacji. Trend coraz większej interakcji z Odbiorcą wymusza z kolei na dostawcach sprzętu opracowywanie coraz bardziej zaawansowanych i innowacyjnych produktów. To swoiste perpetum mobile daje systemom DS wielką przewagę już teraz i wręcz nieobliczlną w przyszłości nad pozostałymi mediami” – konstatuje finalnie Dawid Laskowski z Panasonic System Communications Company Europe.

« poprzedni   |   następny » « wróć

Komentarz miesiąca

Małe kroczki dla wspólnego dobra

Obecne czasy stają się coraz bardziej burzliwe i niespokojne. W takiej epoce także komunikacja wizualna staje w obliczu sytuacji, w której powinna za każdym razem od nowa przemyśliwać swoją rolę, by dążyć do ulepszenia świata. Zdaję sobie w pełni sprawę z naiwności tego postulatu, lecz mimo wszystko sądzę, że pozostaje on ważny, a może wręcz kluczowy. Z najnowszego numeru VISUAL COMMUNICATION, dowiecie się zatem między innymi....

Reklama